Nazwa: #190 sorbet z serii
SENSIQUE COLOR (Sensique)
Od
producenta: "Trwały lakier
do paznokci z Tefpoly. Intensywny kolor i szklany połysk. Przed użyciem
wstrząsnąć (góra/dół). Polecane zastosowanie lakieru podkładowego."
Opis: Na początek morelkowa pomarańcz. Dzięki tamu lakierowi chyba zaczęłam przekonywać się do takich odcieni. Lakier kryje przy dwóch warstwach, nie smuży i pięknie się błyszczy nawet bez topu. Dodatkowo bardzo dobrze się zmywa.
Pojemność: 10 ml
Cena: 6,99 zł
Nazwa: #255 HOT RASPBERRY z
serii WAX MATT (my Secret)
Od
producenta: "Nowoczesna
formuła lakieru zapewnia wykończenie o woskowej strukturze z subtelnym połyskiem."
Opis: Tutaj mamy do czynienia z kolejnym uroczy lakierem od my Secret. Oprócz tego, że ma bardzo fajny ocień, to jeszcze ciekawie prezentuje się z tym lekko matowym wykończeniem. Chociaż na zdjęciach tego matu niemalże nie widać. Kryje w pełni przy dwóch warstwach, nie zauważyłam również aby smużył. Zdecydowanie wart uwagi.
Pojemność: 10 ml
Cena: 6,99 zł
Baza: odżywka do paznokci KERATIN NUTRITION (Sensique)
Kolory: Nazwa: #190 sorbet z
serii SENSIQUE COLOR (Sensique), #255 HOT RASPBERRY z serii WAX MATT (my Secret)
Wzorki: White On #300 Xtreme Wear (Sally
Hansen), #255 HOT RASPBERRY z serii WAX MATT (my Secret), 196 night z serii
SENSIQUE COLOR (Sensique)
Wykończenie: top coat INSTA-DRI (Sally Hansen)
Standardowo musi pojawić się zdobienie. Tym razem postanowiłam przypomnieć sobie Ikat nails. Jednak ze wzg na to, że znów wzorki wykonywałam na szybko, to się do nich w ogóle nie przyłożyłam, co niestety bardzo widać. Dodatkowo ze zdjęciami też miałam bardzo duży problem, ale mam nadzieję, że mi wybaczycie moje niechlujstwo. Obiecuję poprawę.
I przepraszam za brak posta w czasie weekendu, chciałam dodać do wczoraj wieczorem, ale niestety mój laptop odmówił posłuszeństwa, chyba umarł po 6 latach użytkowania :/ Mam tylko nadzieję, że jakoś uda się odzyskać dane.
Standardowo musi pojawić się zdobienie. Tym razem postanowiłam przypomnieć sobie Ikat nails. Jednak ze wzg na to, że znów wzorki wykonywałam na szybko, to się do nich w ogóle nie przyłożyłam, co niestety bardzo widać. Dodatkowo ze zdjęciami też miałam bardzo duży problem, ale mam nadzieję, że mi wybaczycie moje niechlujstwo. Obiecuję poprawę.
I przepraszam za brak posta w czasie weekendu, chciałam dodać do wczoraj wieczorem, ale niestety mój laptop odmówił posłuszeństwa, chyba umarł po 6 latach użytkowania :/ Mam tylko nadzieję, że jakoś uda się odzyskać dane.
Nazwa: #258 DARK ORANGE z
serii GEL EFFECT (my Secret)
Od
producenta: "Nowoczesna
formuła lakieru do paznokci, bez użycia lampy UV zapewnia: łatwą aplikację,
niezwykły połysk, trwałość do 7 dni i odporność lakieru na uderzenia.”
Opis: Na koniec pozostawiłam jeszcze piękną pomarańcz. Nie byłam pewna czy wykombinuję w najbliższym czasie dla niej jakieś oryginalne zdobienie, dlatego postanowiłam, że już teraz o niej trochę napiszę. Ten lakier należy do mojej ulubionej serii my Secret ze wzg na to, że charakteryzuje się niesamowicie pięknym połyskiem, co sprawia że obłędnie wygląda na paznokciach, a jeszcze ten odcień. Cóż po prostu ideał na wiosnę i lato. Ponadto krycie jest standardowe, czyli dwie warstwy wystarczą w zupełności, nie smuży i najzwyczajniej w świecie pięknie wygląda. Mam nadzieję, że Wam również się spodoba.
Pojemność: 10 ml
Cena: 6,99 zł
Dziękuję Drogeriom Natura oraz markom my Secret i Sensique za możliwość testowania powyższych produktów.
Zarówno kolorki jak i wzorek są super :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Ikaty. Śliczne!
OdpowiedzUsuńJuż jakiś czas noszę się ze zrobieniem takiego mani, muszę się w końcu zmobilizować, bo u Ciebie wygląda ekstra :)
OdpowiedzUsuń