A jednak, zmobilizowała się. Mam pazurki do pokazania. W tamtym tygodniu zmalowałam na nich Wally'ego i Wandę.
Nigdy nie oglądałam tej bajki i znam ją jedynie z powierzchownych opowiadań o co w niej chodziło. Jednakże obrazków z Wallym jest mnóstwo więc wiedziałam jak wygląda i mogłam go przenieść na pazurki.
Najpierw na bardzo bladym różu markerem namalowałam kontury postaci, niestety jak się później okazało nie było to zbyt dobrym pomysłem, bo marker wszedł w reakcję z farbkami i porobiły się takie żółte zacieki, obwódki, plamy, co niezbyt estetycznie się prezentowało :/ Na pewno zauważycie to na zdjęciach. Nie mam siły więcej pisać więc niech tyle pozostanie, a tymczasem zapraszam do kilku zdjęć.
Trzymajcie się,

Ale świetne! :)
OdpowiedzUsuńślicznie:)
OdpowiedzUsuńsuper wyszło :) jesteś niesamowita :)
OdpowiedzUsuńjak byłam młodsza to uwielbiałam wyszukiwać Wally`ego. :D
OdpowiedzUsuńpięknie Ci to wyszło. ;)
Oh, honey, this is such an awesome one! I used to love Wally's books (here in Portugal, his name is also Wally ;))! Love your mani - great come out on the faces! :D
OdpowiedzUsuńja pamiętam kiedyś takie czasopismo było:Wally zwiedza świat":D albo:znajdź Wally'ego:D
OdpowiedzUsuńAle super!! Jak wyjęty z ekranu :)
OdpowiedzUsuńwow, ale cudownie!! świetnie Ci to wyszło, ja to bym nigdy takiego na paznokciach nie zmalowała.
OdpowiedzUsuńPomysł pierwsza klasa! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :) I oczywiście perfekcyjne wykonanie :)
OdpowiedzUsuń