Ostatnio wyruszyliśmy w rejs po morzach i oceanach, zatem dziś pora na dziennik z podróży :)
Jak to podczas takich rejsów bywa, pisze się takie dzienniki pokładowe. I ja również taki napisałam. Był ciepły, słoneczny dzień. Włosy rozwiewały delikatne podmuchy wiatru. Na horyzoncie było widać tylko szeroko rozlewający się ocean. Statek niespiesznie przemierzał nieznane głębiny.
A na pazurkach literka po literce powstawały wspomnienia z rejsu.
A tak na poważnie zdobienie wykonane metodą gazetową, w końcu się udało. Chyba dobry alkohol był ;)
Baza to Wibo - Extreme Nails nr 493
poluję na ten nr WIBO, ale nigdzie nie mogę go złapać :( fajne pazurki :) tej metody jeszcze nie próbowałam, wydaje się prosta :)
OdpowiedzUsuńja akurat go wygrałam :)
Usuńszczęściara... :) może jeszcze znajdę, widziałam go kiedyś na jakiejś blogowej wyprzedaży i teraz nie wiem u kogo... :/
UsuńPiękne masz paznokcie. Na pierwszym zdjęciu wygląda jakby lakier był magnetyczny, ale zdobienie jest o wiele ładniejsze niż efekt magnesu :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę udanego rejsu, ja bym była ciągle zdenerwowana, bo nie za bardzo lubię wodę w innej postaci niż basen..
Zapraszam do mnie na rozdanie jeśli tylko masz ochotę :)
ja raz próbowałam i mi nie wyszło ale muszę koniecznie jeszcze spróbować :)
OdpowiedzUsuńto była właśnie moja druga próba :)
Usuńwyszło ślicznie :) też kiedyś próbowałam, ale efekt nie był tak powalający
OdpowiedzUsuńKolejna metoda, która będzie czekała w kolejce do wypróbowania :) bardzo podoba mi się ten efekt :)
OdpowiedzUsuńLubię motyw gazetowy :) Zawsze myślałam, że najlepiej druk wygląda na białym lakierze, a tu taka niespodzianka :)
OdpowiedzUsuńJakaś telepatia między nami chyba, bo jutro na blogu u mnie też planowo gazetowe na niebieskim tle :D.
OdpowiedzUsuńwspaniale :) nigdy jeszcze nie podeszłam do tej metody :)
OdpowiedzUsuń